fbpx

“Pani Lucyno, coś jest nie tak z moją marką, niby wszystko się kręci, ale mam poczucie, że nie jest to tak, jak powinno być. Wszędzie panuje chaos, juz sama się w tym gubię. Potrzebuję pani pomocy, bo zaraz zwariuję!”

Takimi słowami odpowiedziała  kobieta siedząca po drugiej stronie ekranu na moje pytanie: ” z czym Pani do mnie przychodzi.” Tutaj zaczęła się rozmowa na temat jej marki, usług, problemów, z jakimi nie może sobie poradzić, prowadząc swoją jednoosobową firmę.

Po  około godzinnej rozmowie wiedziałam już, czego potrzebuje, a w głowie rysował mi się plan założeń strategii.

To był dopiero początek…

Po naszej rozmowie wysłałam jej jeszcze szczegółowy brief do dalszej współpracy. Po jego wypełnieniu i akceptacji mojej wyceny, podpisałyśmy umowę a ja wzięłam się do pracy.   

Audyt – poznaj mocne i słabe strony swoje i konkurencji

Osoby, które pytają mnie o strategię dla swojej marki, myślą  o nowej grafice, planowaniu komunikacji, tworzeniu treści, wzroście  lajków czy zaangażowania pod postami. Gdy opowiadam o pierwszym etapie strategii, czyli audycie zazwyczaj podchodzą do niego niechętnie. Słowo “audyt” kojarzy im się z kontrolą, wyszukiwaniem i wytykanie błędów, nerwami czy karą.  W tym artykule pokażę jak audyt, wpływa na nasz biznes, przed iloma błędami może nas uchronić. Chciałabym również “odczarować” to słowo i sprawić, aby zaczęło się kojarzyć bardziej pozytywnie.  Z audytem jest trochę tak jak z noszeniem wody w dziurawym wierze, choćbyśmy nie wiem jak szczegółowo i precyzyjnie zaplanowali sposób przeniesienia wody z rzeki do naszego ogródka, użyli do tego drogiego porcelanowego, ręcznie malowanego naczynia, to jeśli będą w nim dziury, nic nie osiągniemy. Sytuacja pozostanie taka, jak jest, a my będziemy się dziwić dlaczego.

To właśnie audyt, pozwala określić miejsca, gdzie klienci  uciekają  jak woda z dziurawego dzbana.

Jeśli i ty masz przekonanie, że audyt nie jest ci potrzebny, czytaj dalej, ponieważ w dalszej części opiszę, w jaki sposób sam audyt wpłynął na biznes mojej klientki.

Audyt SEO – po co mi to?

SEO – to najprościej mówiąc  wszystkie działania techniczne i treści, które ułatwiają wyszukiwarkom znalezienie naszej strony internetowej. Od dobrze przeprowadzonej optymalizacji pod względem technicznym i treści strony, zależy jej pozycja w wyszukiwarkach.  

 

Po co audyt SEO

Przeanalizowałam stronę klientki pod kątem technicznym (szybkości ładowania, poprawności linków, indeksowania, mapy linków). To wszystko może nie jest seksi, ale błędy w tym zakresie mogą znacząco wpłynąć na konwersję, widoczność w wyszukiwarkach, a nawet funkcjonowanie strony. 

Zgłaszające się do mnie osoby zazwyczaj nie mają pojęcia, jak dane te są ważne dla ich biznesu.

Pierwsze co zauważyłam to błąd w postaci braku zabezpieczenia strony certyfikatem SSL. To poważny błąd, ponieważ nasza strona nie dość, że może zostać zaatakowana przez hakerów, to jeszcze zostaje zakwalifikowana przez Google jako niebezpieczna i przy każdej próbie wejścia na nią odwiedzającego pojawi się komunikat “Uwaga strona niebezpieczna”. Takie certyfikaty dostajemy zazwyczaj za darmo u dobrego hostingodawcy  kiedy wykupujemy hosting. Tym problemem zajęłam się natychmiast i zainstalowałam klientce taki certyfikat.

Kolejną dość poważną sprawą było zbyt wolne ładowanie się strony (poprawnie strona powinna ładować się 2- 3 sekundy). Jeśli strona ładuje się dłużej, powiedzmy z powodu obciążenia dużymi plikami, które może wynikać m.in. z braku optymalizacji zdjęć, jest więcej niż pewne, że odwiedzający wyjdzie z niej, zanim się załaduje.

Poza tym  obrazy nie miały opisów “alt”, o czym bardzo często zapominamy, a co wpływa na widoczność strony. Na szczęście nie znalazłam tu poważnych błędów jak np. uszkodzone linki czy  użycie tagu “noindex”, który w ogóle blokuje wyświetlanie naszej strony w wynikach wyszukiwania.

Dobrze dobrane słowa kluczowe

To kolejny aspekt SEO, na który konieczne musimy zwrócić uwagę, pozycjonując naszą stronę internetową.

Dobrze napisane treści z wykorzystaniem słów kluczowych ważnych dla naszej branży powodują wzrost widoczność naszej strony w wyszukiwarkach.

Przeanalizowałam więc słowa kluczowe, na jakie pozycjonuje się strona klientki, oraz jej pozycję w wynikach wyszukiwania.

 

Ponieważ klientka miała dość rozbudowaną działalność, z różnymi odnogami, przeanalizowałam wszystkie słowa kluczowe dla jej marki. Wynik okazał się bardzo dobry, ponieważ pojawiała się na kluczowe hasła na pierwszej stronie wyszukiwania.

Wytłumaczyłam klientce, co wpływa na wyniki wyszukiwania, oraz poinstruowałam,  jak może już świadomie wpłynąć na pozycję w wyszukiwarkach. Zaleciłam jej również link building, czyli zdobywanie linków (odnośników) z innych stron  do własnej. 

Audyt strony internetowej pod kątem  user experience,

User experience to, jak sama nazwa wskazuje, doświadczenie użytkownika po wejściu na naszą stronę. Jest mnóstwo zasad, które powinna spełnić  strona, aby była łatwa w odbiorze, czytelna  i nie utrudniała klientowi znalezienia interesujących go informacji. Tutaj zauważyłam, że strona nie wyświetla się poprawnie na urządzeniach mobilnych i nie można m.in. zapisać się na newsletter, ponieważ przycisk jest niewidoczny. Nikomu nie muszę chyba tłumaczyć, że powoduje to brak zapisów na listę, brak potencjalnych leadów a w konsekwencji szans sprzedaży. 

 

zalecenia po audycie strony www

Podczas mojej “podróży” po stronie zauważyłam, że zakup produktów był wyjątkowo utrudniony.  Nie można było dokonać zakupu kursów bezpośrednio w sklepie, a klient po kliknięciu „kup teraz” przenosił się na stronę platformy kursowej, gdzie jeszcze raz musiał kliknąć link zakupowy. To ogromnie utrudniało  proces i wydłużało ścieżkę zakupową klienta, a jak wiadomo im dłuższa ścieżka klienta do zakupu tym mniejsza szansa na zakup. Ścieżką zakupową ( lejkiem sprzedażowym)  zajmujemy się w dalszej części strategii. Dlatego tutaj na szybko zastosowałam rozwiązanie od razu przekierowujące do koszyka na platformie, aby klient nie musiał jeszcze raz przeklikiwać się przez stronę.

prawidłowy baner cookies

Kolejnym bardzo ważnym błędem, który zauważyłam podczas analizy, był brak odpowiednio wyświetlającego się baneru z polityką cookies tzw. „ciasteczkami”. Według obowiązującego prawa baner ten powinien wyświetlać się w taki sposób, aby uniemożliwiał korzystanie ze strony bez wyrażenia zgody (lub nie) na pliki cookies. Powinien on również zawierać opcje wyboru, na jakie ciasteczka zezwalamy, a na jakie nie.Ten błąd popełnia wielu przedsiębiorców – zwłaszcza ​​solopreneurów, którzy albo nie posiadają w ogóle takiego baneru, albo nie blokuje on strony przed przeglądaniem i nie ma opcji wyboru. 

 

Ponadto wychwyciłam również niezgodnie z prawem skonstruowany formularz zapisu na newsletter. Nie posiadał on opcji zgód marketingowych i RODO oraz brak funkcji Double Opt-in. Dlaczego jest ona ważna? Ponieważ Double Opt-in, czyli potwierdzenie poprawności maila po zapisie na newsletter, znacząco wpływa na jakość bazy subskrybentów oraz zabezpiecza przed podaniem nieistniejącego maila lub adresu  innej osoby.  Double Opt-in  zabezpieczy nas przed tzw. twardymi odbiciami, niebezpiecznymi dla listy mailingowej, ponieważ  jeśli  filtry antyspamowe wykryją, że nasze kampanie są notorycznie oznaczane jako hard bounce, treści mogą zostać uznane za SPAM, a nasz adres zablokowany.

Kolejne poważne  błędy, jakie wykazał audyt na stronie www to:

  • komunikat 404 (czyli brak strony docelowej) wyświetlający się po kliknięciu link do webinru.  
  • niepoprawnie skonstruowany Landin Page (strona sprzedażowa, z której “ucieka klient” )

Jeśli zastanawiasz  się, czy na Twojej stronie nie ma podobnych błędów oraz, czy  jest ona przyjazna użytkownikowi.

Audyt UX strony internetowej

Jak najszybciej naprawiłam powyższe błędy, dzięki czemu strona stała się funkcjonalna i bez “dziur”, przez które uciekali klienci.

Gdyby klientka nie zgłosiła się do mnie w celu opracowania strategii, nie byłaby świadoma istnienia tak poważnych błędów, za to możliwe, że doświadczyłaby ich bolesnych skutków. 

Kolejnym krokiem w audycie marki była analiza mediów społecznościowych – tutaj również było co naprawiać, ale o tym w kolejnym artykule.

 

c.d.n 🙂

Powiązane posty

No Results Found

The posts you requested could not be found. Try changing your module settings or create some new posts.